JAN RYCHNER – ur. 1947 roku w Lublinie. Uhonorowany Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis / 2016 r. /. Z wykształcenia prawnik, ukończył Uniwersytet Warszawski, a z zamiłowania muzyk / gra na perkusji /, dużo podróżuje. Pisaniem wierszy zajmował się od szkoły średniej. Debiutował wydaniem tomiku pt. „Wiersze dla Ciebie” – w 2000 roku. W maju 2003 roku wydał drugi tomik wierszy pod takim samym tytułem. W 2005 roku wydał tomik poezji pod tytułem „Bal dnia powszedniego”, a w roku 2007 ukazał się tomik wierszy religijnych i patriotycznych zatytułowany „Ze źródła wody czystej”. W roku 2008 wydał tomik wierszy zatytułowany „Witryna małych szczęść”. W marcu 2010 r. ukazał się nowy tomik wierszy lirycznych pt. „Rosa Erotica”. W 2013 r. wydał książkę prozatorską, pt. „Meandry losu” nakładem Wydawnictwa Książkowego IBiS. Wiersze publikowane są w wielu antologiach i almanachach, między innymi w antologii dwujęzycznej polsko-rosyjskiej „Mosty”, oraz w innych periodykach, między innymi: w Kwartalniku „Poezja Dzisiaj”, w „Świętokrzyskim Kwartalniku Literackim Ars pro Memoria”, w Kwartalniku EURO-Art Wrocław, Kwartalniku SAP „Znaj”, oraz Tygodniku „Myśl Polska”, Kwartalniku Kulturalnym „Sekrety Żaru”, Miesięczniku Kulturalno-Literackim „Radostowa”, „Opcja Na Prawo”, Miesięczniku „Kurier Wileński”, Tygodnik Wileńszczyzny, Bułgarska Literatura i Obszczestwo i Rumuńska Actualitatea Literara. Wiersze tłumaczone były na język rosyjski, rumuński, bułgarski, litewski, angielski i francuski.
Od marca 2003 roku jest przewodniczącym Klubu Literackiego „Nasza Twórczość”, który działa przy Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”, z siedzibą w Domu Polonii w Warszawie. Jest animatorem kultury. Pisze teksty piosenek, do których muzykę komponował Tadeusz Woźniakowski, Jan Piskorz, Cezary Stawski i Marek Gilewicz, piosenki zostały wydane na płytach CD. Jan Rychner pisze felietony, eseje i recenzje, które dotychczas publikowane były w gazetach literackich, periodykach, między innymi w miesięczniku „Myśl Polska”, w Kwartalniku „POEZJA dzisiaj”, Świętokrzyskim Kwartalniku Literackim, Kwartalniku „Radostowa”, Świętokrzyskim Magazynie Ars Pro Memoria. Jest współautorem 15 almanachów, 8 Antologii, oraz pięciu książek prozy. Od 2008 roku jest członkiem II Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich. W 2012 roku odznaczony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. W marcu 2014 r. został członkiem Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Od 2016 roku jest członkiem Słowiańskiej Akademii Literatury w Warnie. W 2016 roku otrzymał nagrodę literacką „Gustawa Świętokrzyskiego”.
Kontakt, e-mail: JanR@autograf.pl
Veni Sancte Spiritus
Jezusa najwyższe Imię,
mrok rozjaśnia
i Pana pragnie moja dusza.
Jego światłość,
miłość w sakrament przemieniła.
Źródło życia,
Jezus wszechobecny,
Matkę swoją pozostawił,
a jeszcze wczoraj…
Golgota krzyżem ukoronowana
– zapłonęła.
Zamilkli, w godzinie ostatniej.
Aniołowie requiem do Boga wzniosły.
Veni sancte spiritus!
Zmartwychwstał.
Ugięły się kolana, by pokłon złożyć,
i w pokorze komunię przyjąć,
a jeszcze wczoraj…
Jan Rychner
G o l g o t a
Na Golgocie,
Pan, wywyższył Jezusa na krzyżu
ponad wszystko.
Wielka noc się stała,
by światłość Jego bardziej pojaśniała
i ludzkie uczucia przemieniła w kryształ.
Zmartwychwstał. Alleluja!
W dłoniach Aniołów woda z Jordanu
obmyła krew, co zraszała głowę świętą.
Ona obmywa nasze zabłąkane dusze,
które chcą być nieśmiertelne,
kiedy nadejdzie ostatnia godzina.
Rozsypujemy ziarno grzechu,
ociemniali i głusi na mękę krzyża.
Memento moris zmarszczką na czole
przypomni o zadanych Jemu ranach,
kiedy nieść będziemy krzyż pokutny
na Ostatnią Wieczerzę…
na kolanach.
Jan Rychner
Chrzest
W srebrzystej toni Jordanu
ujrzałem strumień płynącego czasu.
Spalone słońcem, nagie skały,
tną skórę wędrowca,
pragnąc wody, która ich dotyka,
wody mitycznego Jordanu.
Na spragnionym brzegu
wypatrują czegoś i wrzucają w toń
myśli o tych, którzy przed nami
obmyli tu utrudzone czoła,
i uwolnili ręce z pęt szatana.
Jan Rychner
Istnienie
Istnieję dzięki tobie…
kiedy jesteś, płynę w nieskończoność.
Wspólny sen, deszczowa noc,
zapach leśnego runa, wiatr.
Kiedy odchodzisz…
brak mi słów, szare dni przede mną,
tęsknotę zamknę w poemacie
o małym księciu,
o zerwanej tobie róży.
Jesteśmy rozkołysani, samotni…
jak targane wichrem fale,
które, kiedy dotrą na brzeg,
modlą się o miłość.
Jan Rychner
Nawzajem
Podajesz mi dłonie czyste,
ofiarowujesz radosne serce,
odbieram najdroższy klejnot świata,
- prawdziwą miłość.
Obdarowuję ciebie czułością,
ofiarowuję całego siebie,
odbierasz pragnienie każdego z nas
- szczęście bez granic.
Jan Rychner
Nie odpowiadaj
Odpowiedz mi dlaczego?
Kiedy obejmuję ramionami inną,
widzę ciebie i myślę o tobie.
- To nieuczciwe.
Nie mogę wyrzucić tych obrazów
z mojej głowy.
- Nie oczekuję odpowiedzi.
Bóg wystawił nas na próbę,
czy los zakpił z tej miłości?
Postawił bariery.
Jeśli wierzyć teraz, to komu?
- i w co?
Przecież ciebie nie ma.
- Brak odpowiedzi.
Jan Rychner
Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.
OdpowiedzUsuń